Przebywając w okolicach Rjukan – nie sposób nie zobaczyć jednego z najbardziej znanych szczytów w Norwegii – Gaustatoppen.Ta mierząca 1883 m.n.p.m. góra- najwyższa w regionie Telemarku- jest tu widoczna z każdej strony.
Po wizycie w „Muzeum ciężkiej wody” w Vemork, jedziemy zobaczyć Gaustatoppen z bliska. Do pokonania mamy odległość ok. 21 km. Skręcamy w prawo i kierujemy się na Gaustabanen. Wybraliśmy najszybszą opcję odwiedzenia Gaustatoppen. Droga wznosi się i zaczynają niezłe zakręty :) Za oknem górski krajobraz. Zatrzymujemy się na parkingu w pobliżu kolejki Gaustabanen.
Zostawiamy kamperka na parkingu obok kilku innych kamperów i ruszamy pod górę, po chwili jesteśmy już u wylotu początkowej części kolejki.
Płacimy 780 koron za wjazd i zjazd kolejką dla dwóch osób i czekamy na wagoniki. Jesteśmy bardzo ciekawi drogi do wnętrza góry. Wreszcie jedziemy ! Kilka połączonych wagoników przewozi nas na wyższy poziom, gdzie na wysokości 1040 metrów czeka nas przesiadka. Teraz wagoniki wspinają się mocno pod górę, by osiągnąć 1800 m.n.p.m. Na ścianach zdjęcia, z których wynika, że to NATO podczas zimnej wojny miało tu swoją bazę i stację radiową. Kolejka powstała by transportować ludzi i sprzęt do wysokości 1800 m. w 1959 roku jej koszt wyniósł milion dolarów i znaczny udział w dokończeniu projektu miało właśnie NATO. Dla turystów udostępniono ją stosunkowo niedawno.
Po wyjściu na zewnątrz kolejki Gaustabanen widoki są niesamowite! Podobno można stąd zobaczyć 1/6 Norwegii :)
Gaustatoppen to popularny w Norwegii szczyt, łatwo dostępny dzięki kolejce więc obecność innych turystów nas wcale nie dziwi i wcale nam to nie przeszkadza. Mieliśmy już swoje odludne miejsca w Norwegii podczas tegorocznej wyprawy.
Po kamiennych schodach wędrujemy w stronę 100 letniego, kamiennego schroniska Gaustahytta. Cały czas podziwiamy krajobrazy.
Wewnątrz schroniska spędzamy chwilę, oglądamy mapę na której zaznaczono miejsca, które z Gaustatoppen można zobaczyć, potem idziemy się rozejrzeć nieco wyżej.
I gdy już nam się wydaje że jesteśmy na szczycie, nagle widzimy, że grań szczytowa znajduje się nieco dalej i wyżej…. Bardzo chcę się tam dostać, ale jeszcze nie wiem jak.
Po chwili odnajduję szlak . W tym celu trzeba było zejść do poziomu schroniska i skręcić w lewo. Wśród kamieni wypatrywać czerwonego oznaczenia szlaku. Albo zobaczyć, gdzie idą ludzie :) W tą stronę już nieliczni, ale zawsze :)
Po kilkudziesięciu metrach widok za mną.
Dalsza droga przebiega cały czas po większych i mniejszych kamieniach, momentami trzeba pokonać dość długie szczeliny. Trasa choć nie długa, dostarczyła mi oprócz pięknych widoków trochę adrenaliny. Między innymi dlatego, że w pewnym momencie gdy pokonywałam jedną ze szczelin i musiałam używać obu rąk, mój aparat fotograficzny wyleciał z torby i pokoziołkował kilka metrów poniżej i zatrzymał się pod jednym z kamieni. Nic mu się nie stało, ja odzyskałam aparat, zdjęcia i cała wróciłam na szlak, ale – „adrenalinka” była :)
Na szczycie pamiątkowe zdjęcia i chwila odpoczynku połączona z kontemplacją otoczenia. Widoki wokół są fantastyczne. Widać w dole usianą zakrętami drogę dojazdową z Rjukan, dopiero stąd można zobaczyć, jak miasteczko Rjukan jest wciśnięte pomiędzy zbocza gór. Mam stąd widok na rozległy płaskowyż będący Parkiem Narodowym – Hardangerviddę i niezwykle szeroką panoramę na bliższą i dalszą okolicę. Na pierwszym planie widok na szlak szczytowy, którym tu dotarłam. Krótka trasa a cieszy :)
Poniżej link do filmiku z samej góry :)
Szczęśliwa wracam do schroniska, gdzie czekają popularne w Norwegii gofry :)
Na koniec zobaczcie mapę z przebiegiem szlaku i schematem przebiegu kolejki Gaustabanen. Wycieczkę na Gaustatoppen uznajemy za niezwykle udaną i zdecydowanie godną polecenia.
Poniżej trasa
Przejazd z Muzeum w Vemork do Gaustabanen to zaledwie 21 km i pół godziny drogi.
Do Oslo stąd jest jedynie 183 km. Trasa Gaustabanen- Oslo
Dodaj komentarz