Campo Imperatore.

Campo Imperatore  to najwyżej położony płaskowyż w Apeninach we włoskim regionie Abruzzo. Położony w sercu masywu Gran Sasso w Parku Narodowym Gran Sasso i Monti della Laga, przepiękny krajobrazowo płaskowyż, ma ok. 8 km szerokości, i ok 27 km długości. Sąsiaduje z najwyższym szczytem Apeninów- Corno Grande oraz  z najbardziej na południe wysuniętym lodowcem- Calderone.

Do Abruzzo jechaliśmy z Umbrii, nocując po drodze na parkingu w Civitella del Tronto, następnie przez Teramo, dojechaliśmy autostradą A24 i w Assergi wjechaliśmy na drogę SS 17 bis.

Po zjechaniu z autostrady, droga prowadząca na Campo Imperatore do Osservatorio Astronomico  stopniowo się wznosi i jest usiana zakrętami, ale widoki bardzo ciekawe. Możemy już zauważyć charakterystyczny krajobraz Parku Narodowego Gran Sasso e Monti della Laga.

DSCN1898DSCN1909DSCN1907Campo Imperatore (16)

Jedziemy nadal stopniowo pod górę.

Campo Imeratore

Nasza trasa prowadzi teraz nieopodal maleńkiego jeziorka Lago di Pietranzoni, znad którego pięknie w oddali prezentuje się najwyższy szczyt Apeninów- Corno Grande.

DSCN1922DSCN1918.JPGDSCN1931DSCN1925

Cel naszej podróży jest  dalej.DSCN1941

To tutaj wysoko w Apeninach w hotelu Campo Imperatore więziony był Benito Mussolini- po odsunięciu od władzy w 1943 roku. Brawurowa akcja odbicia Mussoliniego przez Niemców pod dowództwem Otto Skorzenego przeszła do historii, ponieważ całkowicie zaskoczyła Włochów i zakończyła się sukcesem- odbyła się bez jednego wystrzału.

Aby dojechać do hotelu należy wjechać jeszcze wyżej. Trasa przebiega teraz ponad linią autostrady przebiegającej pod górami, wspina się serpentynami i kończy parkingiem tuż przy hotelu, w którym przetrzymywano Mussoliniego, na wysokości 2130 m.n.p.m.

Tutaj zatrzymujemy naszego kamperka i idziemy rozejrzeć się po okolicy.

Campo Imperatore (7)

Historyczny hotel jest teraz nieczynny.

Campo Imperatore (8)

Nieopodal znajduje się funkcjonujący hostel „Lo Zio”.

Campo Imperatore (15)Campo Imperatore (19)

Po wyjściu przed nami roztacza się widok na obserwatorium astronomiczne i góry. Bardzo jesteśmy ciekawi widoków tam wyżej, więc ruszamy na szlak.

Campo Imperatore (11)Campo Imperatore (3)

Nawet jeśli nie jesteście wytrawnymi piechurami, nie powinniście mieć kłopotów z dotarciem do schroniska Rifugio degli Abruzzi (2388 m.n.p.m.) .Niedługi szlak gwarantuje przepiękne widoki.

DSCN1954DSCN1961Campo Imperatore (12)Campo Imperatore (9)

Do schroniska nie prowadzi żadna droga jezdna, więc wszystko musi być tam przyniesione na plecach…

DSCN2107

W samym schronisku zastaliśmy  wesołą ekipę która tworzy tu świetną atmosferę. Po przerwie na kawę spacerowaliśmy jeszcze ciesząc oczy wspaniałymi widokami.

Campo Imperatore (20)DSCN2028DSCN2022DSCN2094DSCN2000DSCN2011DSCN2049DSCN2048DSCN2025IMG_1478Campo Imperatore (5)DSCN2062

Po zejściu na dół na parking, jedziemy do średniowiecznej wioski Santo Stefanio di Sessanio.

DSCN2198

Campo Imperatore zostało kiedyś nazwane kiedyś przez włoskiego alpinistę Małym Tybetem – i ta nazwa funkcjonuje do dziś. Krajobraz jest niezwykle charakterystyczny. My właśnie uciekamy przed burzą, co dodaje jeszcze „klimatu” tej okolicy.

DSCN2199DSCN2210

Dojeżdżamy do wioski Santo Stefano di Sessanio. Nadal jesteśmy na terenie Parku Narodowego Gran Sasso e Monti della Laga. Zostaniemy tu na noc, na bezpłatnym parkingu stworzonym na boisku trawiastym. Przed snem pospacerujemy jeszcze wśród  średniowiecznych murów.

DSCN2364DSCN2384DSCN2374

Przepiękne krajobrazy podziwiać można również w okolicy Calascio i średniowiecznej twierdzy – Rocca Calascio. To tylko kilka kilometrów od Santo Stefano di Sessanio i jedziemy tam następnego dnia rano. Wjeżdżamy kamperem tyle ile się da, potem już szlakiem pieszym wędrujemy do ruin twierdzy Rocca Calascio. WP_20190703_09_57_44_ProDSCN2426DSCN2427WP_20190703_11_02_44_ProDSCN2409DSCN2418

Kręcono tu ujęcia do filmu Imię Róży oraz Ladyhawke.

DSCN2412

Zapamiętam  z tego miejsca- – prócz pięknych widoków- niezwykły zapach rosnących tu kwiatów i ziół.

DSCN2457DSCN2458

Opuszczamy Campo Imperatore i piękne Abruzzo. Następny etap naszej włoskiej podróży to region Marche. Mapa naszej wycieczki po Abruzzo poniżej

Trasa z Umbrii przez Abruzzo do Marche

Komentarze

2 odpowiedzi na „Campo Imperatore.”

  1. Awatar Paulina
    Paulina

    Piękne zdjęcia i równie piękna opowieść. Mogę zapytać jak wygląda droga? Są ekstremalne trudności? Chodzi mi o to czy można się bez problemu minąć ? Czy trzeba mieć nerwy ze stali żeby się tam udać samochodem? Spędzamy tegoroczny urlop w Abruzji i jak na lekarstwo jest informacji o tym rejonie….

    1. Awatar admin
      admin

      Dziękujemy za miłe słowa :) Campo Imperatore spodobało nam się bardzo, z przyjemnością tam wrócimy, bo nie zobaczyliśmy wszystkiego, co ta piękna okolica oferuje. Byliśmy tam kamperem i nie mieliśmy problemów na drogach. Owszem są zakręty i podjazdy na przełęczach, ale auta osobowe mijają się bez problemu. Polecamy ten region i pozdrawiamy :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *