Camping Geiranger położony jest nad jednym z najbardziej znanych fjordów na świecie – Geirangerfjord – wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Co roku przyjeżdża tu wielu turystów z całego świata.Przyjechaliśmy i my :)

Trwa nasza podróż po Norwegii z namiotem. Jest lipiec 2016 roku. Przyjechaliśmy tu z campingu Åndalsnes, drogą 63 wjeżdżając na Trollstigen, następnie przeprawiliśmy się z Valldal do Eidsdal – (koszt 148 koron) i nadal 63 – ką – przepiękną widokowo drogą usianą zakrętami dojechaliśmy do punktu widokowego na Geiranger.

To już widoki na Geirangerfjord z punktu widokowego Ørnesvingen:

Po zachwytach z góry z punktu widokowego zjechaliśmy w dół i przyjechaliśmy na camping Geiranger.

Będziemy tu spać pod namiotem. Nasze rozkładanie wyglądało tak :)  rozkładamy namiot :)

Niedługo po przyjeździe – ledwo zdążyliśmy rozłożyć namiot spadł deszcz. Wczoraj mieliśmy wspaniałą, słoneczną pogodę, dziś co chwila pada. Podobno w lipcu w Norwegii to norma i trzeba się przyzwyczaić. W każdym razie w tym momencie zbyt ciepło nie jest , więc gotuję pożywną, gorącą zupę :)

Widok z okolic naszego namiotu:

Gdy przestaje trochę padać idziemy zobaczyć jak te ogromne statki wycieczkowe radzą sobie z nawigacją.

Camping Geiranger notuje spory ruch. Widzimy jak podczas naszego krótkiego pobytu przyjeżdżają nowe samochody. Sporo zawitało też kamperów, które ustawiły się blisko fjordu gwarantując sobie świetne widoki.

Otoczenie campingu Geiranger jest niesamowite. Spowite chmurami góry w które wcina się woda fjordu, ogromne statki wycieczkowe tuż przy brzegu zrobiły na nas duże wrażenie.

Mimo późnej pory poszliśmy jeszcze na krótki spacer w stronę szumiącego wodospadu. Prowadzą tam wygodne schody, umiejscowiono tu również punkty widokowe.

Koszt skorzystania z prysznica na campingu to 10 koron. Ceny podczas naszego pobytu kształtowały się następująco:

Poniżej aktualne ceny campingu: cennik campingu Geiranger

Camping Geiranger – na krótki pobyt jest świetny. Okolica ciekawa, można wybrać się na wiele pieszych wycieczek, a także popłynąć promem w rejs po Geirangerfjord. My następnego dnia rano wyjeżdżaliśmy już z campingu by ruszyć w dalszą drogę po przepięknej Norwegii.