Camping Schweinmühle to pierwszy niemiecki camping, jaki odwiedziliśmy. Pobyt na tym campingu nie był zaplanowany. Nie mieliśmy nawet wcześniej pojęcia o istnieniu tego miejsca. Tak się jednak złożyło, że na urlop w 2015 roku wyjechaliśmy z domu znacznie później niż zakładaliśmy. Dużo później :) Tak więc, gdy wreszcie wyruszyliśmy, po kilku godzinach w trasie zrozumieliśmy, że nie ma szans na dotarcie na zarezerwowany wcześniej w Austrii camping. Zaczynało się robić nieciekawie: coraz później, coraz mocniej padający deszcz i nadciągająca burza zadecydowały, że zamiast jazdy nocnej , zaczęliśmy szukać miejsca na nocleg. W ten sposób na stacji benzynowej polecono nam to miejsce. To był właśnie Camping Schweinmühle. Nie mieliśmy wcześniejszej rezerwacji i mimo, że było już bardzo późno w nocy, nie było żadnych problemów z zatrzymaniem się w tym miejscu. Mogliśmy się spokojnie rozłożyć i nazajutrz zgłosić do recepcji aby dokonać formalności. Rano okazało się, że to całkiem przyjemne miejsce i zapewne ma więcej do zaoferowania niż mogliśmy zobaczyć spędzając tu tylko jedną noc. Mamy więc dobre wspomnienia z tego miejsca i możemy Wam śmiało polecić ten camping.
To widok z pola namiotowego na budynek recepcji.
Nasza zabezpieczona dodatkowo przed deszczem przyczepka w wersji na jedna noc :)
Gdy przyjechaliśmy tu nocą, było rozstawionych kilka namiotów i przyczep. Rano większość już odjechała.
Po jednej stronie widać stacjonujące tu przyczepy i domki campingowe „bywalców”, po drugiej stronie dużo miejsca dla gości.
Część campingową od recepcji i sanitariatów oddziela ten malowniczy mostek.
Na recepcji tablica informacyjna.
Nasze poranne pakowanie :)
Jeszcze chwila i jesteśmy gotowi do dalszej drogi.
Przez to podwórze wyjeżdżamy z campingu, dopiero przy wyjeździe widzimy, że jest tu również plac zabaw dla dzieci :) My zmierzamy już do Austrii – czeka nas ok 4,5 godz drogi. Zobaczcie sobie jeszcze stronę campingu http://www.schweinmuehle.de/
Dodaj komentarz