Rifugio XII Apostoli wędrówka w Dolomitach Brenty

Rifugio XII Apostoli to jedno z tych schronisk, które zapadają w pamięć ze względu na niezwykłe położenie i ciekawe szlaki, które wiodą w jego okolicy. Aby do niego dotrzeć, najpierw dojedziemy do miejscowości Pinzolo, gdzie znajduje się kolejka, którą wjedziemy na górę. Wjeżdżamy najpierw na etap pośredni – Pra Rodont a następnie z nieco mokrymi portkami (gdyż siedziska po deszczu były bardzo mokre) wjeżdżamy na Doss del Sabion.

Etap 1. Doss del Sabion – Pian De Nardis.

Jesteśmy na wysokości 2100 m. n.p,m. w miejscu, z którego zapewne rozpościerają się wspaniałe widoki na Dolomity Brenty, ale niestety nie dzisiaj. Poza chmurami i mgłą nie widać nic. Widzimy informację o punkcie widokowym, ale nawet nie sprawdzam co tam widać…. Po prostu zrezygnowana idę przed siebie.

Jest 28 lipca 2021. Od kilku dni w gronie fantastycznych ludzi wędruję po Dolomitach Brenty i powoli przyzwyczajam się do myśli, że na gorące włoskie lato nie ma co liczyć podczas tego wyjazdu. Częste opady deszczu, burze i bardzo zmienna widoczność towarzyszy nam podczas naszych wędrówek. Tak jest i tym razem, jednak gdy pogodziliśmy się z brakiem widoków, niespodziewanie rozwiewają się chmury i naszym oczom ukazują się przepiękne, szczyty Dolomitów Brenty.

Cieszymy się z każdego skrawka błękitnego nieba wiedząc, że za chwilę widoczność może się znacznie pogorszyć.

Dochodzimy do Passo Bregn del Orso. To przełęcz położona na wysokości `1836 m. n.p.m. My schodzimy z niej niżej do Pian de Nardis.

Etap 2. Pian de Nardis – Rifugio XII Apostoli.

Z tego punktu nie widać szlaku, którym będziemy zmierzać do Rifugio XII Apostoli. Przed nami ponad 600 metrowe podejście do schroniska.

Będziemy się poruszać po ubezpieczonej ścieżce nazwanej Scala Santa. Prowadzi ona po dobrze urzeźbionej skale i dzięki sztucznym ułatwieniom nie stanowi jakiegoś większego wyzwania, choć uwaga jest potrzebna. W kilku miejscach przyda się pomoc rąk.

Za nami widok błękitne niebo i na przebytą już przez nas trasę. W oddali po lewej stronie widać zielony Doss del Sabion.

Przed nami już tylko skały. Nasz szlak oznaczony jest biała i czerwoną farbą.

Rifugio XII Apostoli

Docieramy do schroniska XII Apostoli. Rzeczywiście jest niesamowicie posadowione. Z 3 stron otaczają go góry, z jednej otwiera się widok na trasę, którą właśnie tu przyszliśmy.

Capella XII Apostoli

Nieopodal Rifugio XII Apostoli znajduje się góra o tej samej nazwie. Wznosi się na wysokość 2700 m. n.p.m. a w jej wnętrzu, na cześć ofiar gór urządzono niezwykłą kapliczkę. Widoczny z daleka krzyż przyciągał naszą uwagę już podczas podejścia do schroniska, teraz wybieramy się zobaczyć to z bliska.

Do kapliczki prowadzi szlak Adolfo Salvaterra. To dość wąska skalna, momentami ubezpieczona ścieżka.

Po dotarciu bliżej kapliczka zaskakuje swoją wielkością. Także wykuty w skale krzyż okazuje się być ogromny. Robi to z bliska niesamowite wrażenie.

Widoki są z tego miejsca świetne. Widać nawet punkt startowy naszej dzisiejszej trasy.

Patrząc w przeciwną stronę mamy widok na Rifugio XII Apostoli. Dopiero teraz widać niesamowite ustawienie tego schroniska. Otaczają go z trzech stron szczyty Dolomitów Brenty. W pobliżu przebiegają via ferraty prowadzące do innych znanych schronisk w Dolomitach Brenty.

Więcej informacji na temat schroniska znajdziecie w linku poniżej. https://www.rifugiododiciapostoli.com/

Rifugio XII Apostoli
Rifugio XII Apostoli

Zejście z przełeczy XII Apostoli do Pra Rodont.

Ruszamy dalej. Teraz w kierunku Przełęczy XII Apostoli. Pogoda znów wraca do swojej niechlubnej normy. Nadciągają chmury i znów szaro buro a widoczność maleje.

Passo XII Apostoli znajduje się na wysokości 2584m. n.p.m. i swoją nazwę zawdzięcza 12 charakterystycznym kamieniom, które przywodzą na myśl siedzące postacie. Zauważamy je dopiero po zejściu z przełęczy, gdy widoczność na to pozwoliła.

Przed nami mozolne zejście po niestabilnym piarżystym zboczu. Idziemy ubezpieczonym szlakiem Val di Sacco. Po kilkusetmetrowym zejściu wśród skał i luźnych kamieni schodzimy na piękny, zielony nadal stromy szlak.

Nadal schodząc mijamy schron, który jest ciekawie wkomponowany i połączony z ogromnym kamieniem.

Nasza trasa zatoczyła pętlę, ponieważ już tu byliśmy schodząc z kolejki Doss del Sabion. Końcowy odcinek naszej trasy zmieniamy i zamiast do górnej, idziemy do pośredniej stacji kolejki na Pra Rodont. Ten ostatni odcinek to głównie zejście malowniczą ścieżką wśród pól i lasów.

Cieszymy się, że zdążyliśmy jeszcze przed zamknięciem kolejki i możemy zjechać na dół a nie schodzić do samego Pinzolo :)

Podsumowując, dzisiejszą wędrówkę mogę śmiało uznać za bardzo udaną. Mimo początkowo niesprzyjającej pogody i słabej widoczności udało się zobaczyć kolejne bardzo ciekawe miejsca w Dolomitach Brenty i następne kultowe schronisko. Ponieważ przebyta przez nas trasa jest dość długa, nie polecam jej dla osób o słabej kondycji i problemach z kolanami. Nam zajęła ona z przerwami nieco ponad 7 godzin.

Mapa naszej dzisiejszej trasy

Trasa do Rifugio XII Apostoli https://en.mapy.cz/turisticka?planovani-trasy&x=10.8254928&y=46.1488189&z=16&rc=9Zm66xEh2xh8OecuHgealgSSfHn5x0Fj59J3l9AQfVMgT1gOAKleYpcKoZ8eZ9hbuTnggbfM0i1Xfe0eYhdD1iZR&rs=osm&rs=coor&rs=osm&rs=coor&rs=coor&rs=osm&rs=coor&rs=coor&rs=osm&rs=coor&rs=coor&rs=coor&rs=coor&rs=osm&rs=coor&ri=17413461&ri=&ri=16295521&ri=&ri=&ri=6524467&ri=&ri=&ri=16295794&ri=&ri=&ri=&ri=&ri=142696933&ri=&mrp=%7B%22c%22%3A132%7D&xc=%5B%5D

Inne


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *