Trollstigen -drabina Trolli w Norwegii

Jedną z największych atrakcji w Norwegii jest Trollstigen nazywane drogą lub drabiną Trolli. Tę niezwykle ciekawą drogę położoną  w gminie Rauma w Norwegii otwarto w 1936 roku. Składa się z 11 serpentyn zakręcających często pod kątem 180 stopni. Średnie nachylenie to ok 9% z tego powodu trasa jest dostępna od połowy maja do października. Kierowcy autobusów  muszą tu być osobami o mocnych nerwach :) Droga jest zamykana od połowy września do końca maja.

Jedziemy do Trollstigen po raz pierwszy w 2014 roku. Towarzyszy nam wspaniała pogoda. Jedziemy od strony Dombas do Andalsness, Skręcamy z drogi 136 na 63 w kierunku Valldal. Po niedługiej chwili mijamy camping. Sceneria już jest ciekawa. Stopniowo wspinamy się po Trollstigen, mijamy wodospad Stigfossen.  Wokół nas wspaniałe widoki na góry i szczyty Kongen, Droningen i Bispen. Po zostawieniu samochodu na parkingu idziemy na tarasy widokowe, aby zobaczyć całą trasę. To robi wrażenie!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

P8100985

IMG_0984

IMG_0994

IMG_0972

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

IMG_0985

IMG_0977

P8101009

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

P8101006

P8101013

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

_DSC7254

_DSC7245

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

IMG_0990

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

W drodze powrotnej zatrzymujemy się na parkingu małą kawę :)OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Ponownie wracamy na Trollstigen podczas naszej podróży po Norwegii z namiotem w 2016 roku. Tym razem mamy zupełnie inne warunki;  jest deszczowo, nieco mgliście ale również pięknie.

 

This slideshow requires JavaScript.

Wiedziałam już, że warto wybrać się tu na spacer jednym z okolicznych szlaków, jednak ze względu  na padający deszcz i śliskość kamieni nie ruszyliśmy w góry, jedynie odrobinę wyżej ponad galerię widokową. Później  pojechaliśmy dalej do Valldal, potem do Geiranger i do Lodowca Briksdalsbreen, co opisałam w innym miejscu :)


Komentarze

2 odpowiedzi na „Trollstigen -drabina Trolli w Norwegii”

  1. […] Przed nami jedzie ktoś, kto staje przed każdym zakrętem i jadąc za nim nie mamy wyjścia jak jechać jego tempem. Masakra. Artur jest dzielny i wjeżdżamy na górę. Pada. Trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić. Spacerujemy na górze i robimy zdjęcia. Byliśmy tu 2 lata temu i przy zupełnie innej pogodzie tak to wyglądało : https://campingowo.w…oli-w-norwegii/ […]

  2. […] Przed nami jedzie ktoś, kto staje przed każdym zakrętem i jadąc za nim nie mamy wyjścia jak jechać jego tempem. Masakra. Artur jest dzielny i wjeżdżamy na górę. Pada. Trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić. Spacerujemy na górze i robimy zdjęcia. Byliśmy tu 2 lata temu i przy zupełnie innej pogodzie tak to wyglądało : https://campingowo.w…oli-w-norwegii/ […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *