Nasza dzisiejsza, ok. 34 kilometrowa trasa powiedzie przez polskie i czeskie Karkonosze. Korzystamy z długiego weekendu i oto 30 kwietnia 2018 na ruszamy na wędrówkę po polskich i czeskich Karkonoszach. Jesteśmy dziś w czwórkę : Justyna, Ewa, Arek i ja :) .
Początek trasy rozpocznie się w Szklarskiej Porębie, gdzie zostawiamy samochód na parkingu nieopodal Kruczych Skał. Blisko stąd do czerwonego szlaku biegnącego przez Wodospad Kamieńczyka do schroniska na Hali Szrenickiej i to jest pierwszy etap naszej wędrówki.
W schronisku kupuję tylko wodę i ruszamy dalej, tym razem na Szrenicę i schronisko na Szrenicy, gdzie zatrzymujemy się na II śniadanie i kawę.
Widoki stąd są świetne :)
Opuszczamy gościnne schronisko.
Z Głównego Szlaku Sudeckiego – czerwonego – skręcamy za żółtymi znakami prawo i po chwili znajdujemy się już na terytorium Czech.
Przechodzimy obok schroniska Vosecka Bouda.
W dalszym ciągu żółty szlak prowadzi nas do do drogi asfaltowej, następnie Krakonoskie śnidanie, które kojarzyło mi się z możliwością zjedzenia czegoś dobrego, ale okazało się, że to tylko zamknięty kiosk przy trasie w ładnej, zielonej okolicy.
Idziemy teraz niebieskim szlakiem. Przechodzimy przez mostek nad Mumlawą, nasz szlak nieco się teraz wznosi, wędrujemy początkowo przez las, potem wychodzimy na otwarty teren porośnięty kosodrzewiną. Z daleka widać stację przekaźnikową na Śnieżnych Kotłach.
Ogromne połacie żółtych po jesieni jeszcze terenów robi niesamowite wrażenie. Cały świat wygląda jakby nałożono żółty filtr. Zobaczcie sami :)
Nasz szlak dochodzi do żółtego i jesteśmy na rozdrożu szlaków u ćtyr panu. Znów jest kilka możliwości kontynuowania wędrówki. Idziemy w prawo żółtym szlakiem i poprzez żółtą okolicę :) Napotykamy po drodze widoczne bunkry. Nadal świat wygląda jak na starej fotografii.
Dochodzimy do szlaku zielonego i świetnych widoków na Karkonosze. Niedaleko jest schronisko czeskie Vrbatova Bouda.
My kierujemy się teraz w poprzek ośnieżonego stoku i po niedługiej chwili jesteśmy przy Pancavkim Wodospadzie.
Pancavski wodospad – Śnieżne Kotły – Szklarska Poręba
Pięknie tu !
Wędrujemy dalej obok Labskiej boudy do schroniska Martinova Bouda a potem niebieskim szlakiem docieramy do czerwonego, Głównego Szlaku Sudeckiego i Przełęczy pod Śmielcem.
Teraz pod górę do Śnieżnych Kotłów.
Są tu jeszcze miejsca śliskie z zalegającym śniegiem , więc trzeba uważać.
Dochodzimy wreszcie do Śnieżnych Kotłów. Pogoda dopisuje i nawet nie wieje, co jest rzadkością w tym miejscu :). Po minięciu „Przekaźnika” będziemy już schodzić. Chcieliśmy wracać żółtym szlakiem do Schroniska Pod łabskim Szczytem,ale szlak jest zamknięty. Mimo tłumu turystów, którzy nie zważając na zakaz i zamknięcie tego właśnie – szlaku właśnie tędy podążają jakby nigdy nic, my – nadrabiając kilometry schodzimy do schroniska zielonym szlakiem. W schronisku nieprawdopodobna kolejka, więc rezygnujemy z zakupów i schodzimy obok Kukułczych Skał, potem zielonym szlakiem pod pośrednią stacją kolejki na Szrenicę. Na parking wracamy zmęczeni, ale szczęśliwi. Polskie i czeskie Karkonosze są takie piękne piękne ! Oto nasza trasa
Dodaj komentarz