Norwegia 2018 – Nerskogen.

Rozpoczynamy naszą norweską wyprawę kamperem latem 2018 roku.  Ruszamy z lotniska w Trondheim i jedziemy w okolice Nerskogen.  Pogoda nie rozpieszcza ale liczymy, że w następnych dniach zaświeci słońce. W drodze miedzy miejscowościami  Berkåk i Skjerve napotykamy najmniejszy dom – (nie będący schronem górskim) – jaki spotkaliśmy podczas podróży w Norwegii to Randistuggu. Jego wymiary to 2,4 x 2,4 m Powstał przed 1894 rokiem.

DSCN9652DSCN9644DSCN9650DSCN9645-001

Po odwiedzeniu Randistuggu nasz camper wydał nam się naprawdę duży :)

DSCN9643-001

Jedziemy dalej i zatrzymujemy się w okolicy Nerskogen. Nocujemy na parkingu tuż przy jeziorze Granasjøen. Doceniamy zalety kampera: nocleg nas nic nie kosztuje, możemy się dogrzać, ugotować jedzenie nie wychodząc na zewnątrz. To ma znaczenie bo właśnie pada deszcz i jest chłodno.

Z parkingu mamy już widoki na góry Trollheimen :)

DSCN9655

Następnego dnia ruszamy na rekonesans w okolice Nerskogen. Trochę rowerem, trochę pieszo, trochę camperem, odwiedzamy kilka miejsc.

Jezioro Granasjøen można objechać rowerem o czym informują znaki. Kolor wody zależy od ilości słońca. Na razie nie ma go wiele, więc woda szara, stalowa i taka też plaża.

Wędrując wokół jeziora napotkacie Minillistien, czyli łatwy  szlak spacerowy nad rzeką Minilla. Przyjemna wędrówka wśród odgłosów natury, zieleni i widoku rzeki oraz z widokiem na hytty- norweskie drewniane domy wypoczynkowe.

HyttaDSCN9707

Po drugiej stronie, gdzie rzeka wpływa do jeziora Granasjøen jest miejsce piknikowe ze stołami, miejscem na grilla, zadaszaną wiatą. Można się tu zatrzymać, ale nie można obozować.

DSCN9733

DSCN9740

To tutaj, nieco dalej na kamienistej plaży znajdujemy wiele korzeni drzew, które tu kiedyś rosły… robią na nas niesamowite wrażenie.

drzewa na plazy 1DSCN9789

Jak myślicie co Artur zrobił ze swoim znaleziskiem- (kawałek drewna znaleziony na plaży)?  – tak :) zabrał je ze sobą :)

Jedziemy dalej i za drogowskazem wjeżdżamy pod górę płatną drogą (60 koron).

Po wjechaniu na górę mamy świetne widoki i wiele szutrowych dróg doskonałych na przejażdżkę rowerem. Zostawiamy więc camperka i ruszamy rowerami na rekonesans.DSCN9823DSCN9826DSCN9832

Droga do Minilldalen 1DSCN9840Minilldalen czyli dolina rzeki Minilla.

Droga szutrowa doprowadza nas do brzegu rzeki, ale nigdzie nie widać możliwości przeprawy na drugą stronę, więc wracamy i znajdujemy miejsce, które przed chwilą przegapiliśmy.

DSCN9843DSCN9849

Docieramy do punktu informacyjnego z drogowskazem do interesującej nas przeprawy przez rzekę. To część szlaku do schroniska Jodalshytta. My – cieszymy się przyjemnym spacerem, ciekawą formą przeprawy przez rzekę i … poprawiającą się pogodą ! :)

DSCN9905DSCN9906

DSCN9902

Otóż i nasza przeprawa przez rzekę:) Prawda, ze ciekawa? DSCN9886

Czytamy informację, że przeprawiamy się na własną odpowiedzialność i … bawimy się w tym miejscu doskonale :) Dobrze, że nasze dzieci nas nie widzą :)

DSCN9866DSCN9867DSCN9885

Nad rzeką zjadamy posiłek i wracamy do Nerskogen, gdzie zaglądamy do Muzeum, które w zasadzie składa się z kilku drewnianych starych domów i kilku urządzeń rolniczych.

DSCN9798DSCN9818DSCN9799

Muzeum w Nerskogen. To w zasadzie kilka bardzo starych drewnianych domów.

DSCN9817DSCN9807Z Nerskogen udaliśmy się do Oppdal, aby zatankować naszego camperka.

DSCN0046DSCN0040

W drodze z Nerskogen do Oppdal – widoki na jezioro Skarvatnet :) Jak widać, pogoda znacznie lepsza :)

W Oppdal zobaczyłam  ciekawostkę dla amatorek robótek ręcznych :)

DSCN0044

DSCN9994

Z Oppdal pojechaliśmy nad jezioro Gjevillvatnet, gdzie nocowaliśmy na parkingu poniżej schroniska Gjevillavasthytta.

DSCN0170

Nasza trasa po okolicach Nerskogen i dojazd do następnego etapu – jeziora Gjevilvatnet Tutaj

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *