Tre Cime di Laveredo to jeden z symboli Dolomitów. Szlak prowadzący dookoła słynnych szczytów jest bardzo popularny, więc nic dziwnego, że można tu spotkać wielu turystów. Niech Was to jednak nie zniechęca, bo zdecydowanie warto tu przyjechać i przejść tę nietrudną, a wspaniałą widokowo trasę.
Dojazd.
Przyjechaliśmy pod Tre Cime z Toblacher (Dobiacco) drogą SS 51, następnie 49 pod górę na parking znajdujący się na wysokości 2300 m.n.p.m. nieopodal schroniska Auronzo. Wjazd tutaj jest płatny, za kampera w 2019 roku płaciliśmy 45 euro. Poniżej mapka dojazdu.
O tym, co można zobaczyć ciekawego po drodze i o wrażeniach z wjazdu pod Tre Cime pisałam tutaj: https://www.campingowo.com.pl/dolomity-jedziemy-na-tre-cime/
Teraz już czas na trekking :) Ruszamy zatem na wędrówkę. Kierujemy się szlakiem 101, który prowadzi do oddalonego o ok. 2 km schroniska Laveredo.
Ponieważ wychodzimy na trasę dość późno, na szlaku jest teraz mnóstwo osób, ale jak się niebawem okazuje, większość idzie tylko do schroniska Laveredo, potem wraca.
Pomiędzy Rifugio Auronzo i Laveredo mijamy niewielką kapliczkę Capella degli Alpini.
Przy schronisku Laveredo dużo ludzi. Dookoła świetne widoki .
Za schroniskiem Laveredo, wśród śniegu podchodzimy do przełęczy Forcella Laveredo 2454 m.n.p.m. Teraz widoki są wręcz niesamowite, a i ludzi znacznie mniej :)
W dole zostało schronisko Laveredo, za nim wspaniała panorama Dolomitów. Po raz pierwszy Tre Cime di Laveredo pokazują nam swoje oblicze.
Wśród śniegu, który doskonale nas chłodzi w upalny dzień wędrujemy w stronę schroniska Locatelli.
Wytężając wzrok i zoom w aparacie możemy w oddali zobaczyć okolicę schroniska Locatelli do którego zmierzamy.
Na razie jednak oglądamy sobie Tre Cime z każdej strony. Stąd nie wyglądają na takie duże, prawda?
Na trasie spotykamy nawet nawet kolarzy :)
Schronisko Locatelli położone jest nieco wyżej, niż nasz szlak, więc trzeba do niego podejść.
Po drodze nie mogę oprzeć się pokusie i wdrapuję się nieco wyżej, aby popatrzeć na Tre Cime przez wylot niewielkiej jaskini :)
Rifugio Locatelli.
Przepięknie położone rifugio Locatelli 2450 m.n.p.m. jest jeszcze nieczynne podczas naszej wizyty w tym miejscu. Do otwarcia brakuje kilka dni. Nie będzie obiadu ani nawet kawy :( za to widoki niesamowite.
Najbardziej lubię odpoczywać w trawie wśród kwiatów. I tu są takie warunki :) Wspaniała pogoda i cudna przyroda- czego chcieć więcej ? Przez jakiś czas zachwycam się urokiem tego miejsca. Przede mną Laghi dei Piani.
Dalej wędrujemy szlakiem 105 w stronę rifugio Auronzo. Teraz nasz szlak wiedzie wśród skał i kamieni i schodzi w dół. Potem podejście.
Tre Cime di Laveredo :) na masyw składa się: Cima Ovest (2973 m n.p.m.), Cima Grande (3003 m n.p.m.) i Cima Piccola (2857 m n.p.m.)
W taki sposób dochodzimy do schronu Malga Langalm. Tu można napić się kawy i zjeść kawałek dobrego ciasta :)
Ostatni etap to podejście do przełęczy Forcella Col de Mezo.
Teraz jeszcze czeka nas powrót do punktu wyjścia – parking, gdzie czeka na nas kamper, potem relaks z takimi widokami :)
Parking w tym miejscu miał jeszcze jeden plus – możliwość podziwiania wspaniałego zachodu słońca :)
Podsumowując. szlak prowadzący dookoła Tre Cime di Laveredo jest świetnym pomysłem na spedzenie kilku godzin wśród wspaniałych, górskich krajobrazów. Ponieważ nie jest jest trudny i wymagający, dostępny osobom o przeciętnej kondycji.
Jeśli nie możecie lub nie chcecie wjeżdżać na górny parking, możecie zostawić samochód lub kamper niżej przy niewielkim jeziorku Antorno, lub jeszcze niżej na parkingu nieopodal campingu Ala Baita lub też na area sosta camper w Misurinie, zaś na góre możecie wjechać i zjechać lokalnym autobusem.
Na koniec mapa ok. 10 km trasy, która wraz z postojami, leżankami w trawie i zdjęciami zajęła nam kilka godzin :) Trasa wokół Tre Cime
Dodaj komentarz